Przestań walczyć ze sobą co rano. 9 sposobów na łagodne i spokojne poranki

Przestań walczyć ze sobą co rano. 9 sposobów na łagodne i spokojne poranki
„Ale jestem głodna, całą noc nic nie jadłam!” – myślisz sobie w pierwszym odruchu po przebudzeniu, a instynkt przetrwania ciągnie Ciebie do kuchni, byś czym prędzej przyrządziła sobie coś pożywnego i smacznego. I bardzo mądrze z Twojej strony.

Jednak, gdzieś pomiędzy otwarciem oczu, a wgryzieniem się w przepyszną kanapkę z jajkiem na miękko, kiełkami lucerny i listeczkiem roszponki, zrób przerwę i przeznacz ją na coś innego, niż szuranie miękkimi kapciami pomiędzy łóżkiem a kuchnią.

Bo to bardzo ważny moment. To właśnie od niego zależy, w jakim nastroju zaczniesz swój dzień – a w konsekwencji – w jakim go zakończysz.

Poranek to moja ulubiona pora dnia i wydłużam go, jak tylko mogę. A że rozsądnie jest rozciągać go jedynie w tył, dlatego pobudka o 5:00 to dla mnie żaden problem. Przeciwnie, to świetna okazja na zrobienie kilku wzmacniających, dobroczynnych i ożywczych rzeczy, a smaczne śniadanie jest tylko jedną z nich.

No to lecimy :-)

  1. Wsłuchuj się w siebie

    Na wstępie proszę Ciebie, żebyś wzięła pod uwagę jedną kwestię – każdy ranek jest inny i nie zawsze Twoje ciało i umysł są w stanie zaliczyć wszystkie punkty Twojej porannej agendy. Czasami od razu masz ochotę wskoczyć w sportowe buty i wyjść na świeże powietrze, ale innym razem czujesz, że po prostu musisz chwilkę posiedzieć w ciszy i spokoju. Nie rób sobie za to wyrzutów. To wielka umiejętność wsłuchać się w siebie, rozpoznawać i wspierać swoje potrzeby.

  2. Nie spiesz się

    Jeśli chcesz, żeby Twoje poranki dodawały Ci energii, to zapomnij o pośpiechu i wielozadaniowości. Wygospodarowałaś sobie kilkanaście, czy kilkadziesiąt, dodatkowych minut właśnie po to, żeby uniknąć pośpiechu, stresu, niecierpliwego sprawdzania nowych maili z pracy, czy wiadomości na Facebooku. Odłóż to wszystko na chwilę na bok. Zrobisz to, tylko jeszcze nie teraz.

  3. Podziękuj

    Za co? Za to, że obudziłaś się w ciepłym wygodnym łóżku, że masz chwilę jedynie dla siebie. Że każdy poranek to nowy początek. Może wczoraj Twoje życie się troszkę skomplikowało, ale dziś jest całkiem nowe otwarcie, a przez co – nowe możliwości.

  4. Posłuchaj ciszy

    Otwórz okno i po prostu wdychaj świeże poranne powietrze. Usiądź w fotelu czy na łóżku, zamknij oczy i tyle. Jest zbyt dużo zalet medytacji, by z nich ot tak zrezygnować. Jeśli nie chcesz, żeby Twój mózg skakał jak małpka na drzewie, wypróbuj słuchanie ciszy. Na początek nastaw alarm na 1 minutę i bądź cierpliwa.

  5. Zaczerpnij energię od innych

    To nie oznacza, że masz biegać po domu i budzić wszystkich w nadziei, że opowiedzą Ci inspirującą historyjkę. Lepiej dla Ciebie (i dla nich ;-) ), jeśli sięgniesz po książkę, albo ciekawy artykuł. Trzymaj się treści pozytywnych, inspirujących i dla Ciebie fascynujących. Zobaczysz, że te informacje nie opuszczą Cię tak łatwo podczas kolejnych godzin. I o to chodzi.

  6. Twórz

    Jeśli masz coś kreatywnego do zrobienia, spróbuj zabrać się za to z samego rana. Dla mnie to magiczny czas, kiedy wolne pomysły jeszcze biegają luzem. To świetny moment na to, żeby wybrać się na twórcze polowanie.

  7. Rusz się

    Im więcej Twoje ciało musi spożytkować energii, tym więcej jej będzie produkować. Dlatego osoby regularnie uprawiające jakikolwiek sport mają jej więcej. Nawet jeśli ma to być jedynie kilka ćwiczeń rozciągających, zrób je. Twoje ciało wyprostuje się, a z tej perspektywy świat wygląda lepiej.

  8. Przejdź na jasną stronę mocy

    Dziś może się zdarzyć wiele pozytywnych rzeczy, pozwól im wypłynąć na powierzchnię Twojej świadomości. Część z nich na pewno zależy od Ciebie i Twojego nastawienia. Zawsze może też coś nie wyjść, ale nawet z cytryny można zrobić lemoniadę. Poranek to ten czas, kiedy oddasz sobie największą przysługę, jeśli skupisz się na tym, co masz i co może się udać, a nie na samych brakach i czarnych scenariuszach.

  9. Nie zapomnij o przyjemnym śniadaniu

    O tym, że śniadania trzeba jeść, nie będę się rozpisywać, bo na pewno dobrze o tym wiesz. Chcę jedynie dodać, żebyś ze śniadania zrobiła kolejny punkt Twojego pozytywnego poranka. W myśl zasady: dobry poranek zaczyna się poprzedniego wieczoru, kup wcześniej produkty, które lubisz i wiesz, że dobrze działają na Twoje ciało. Zjedz je bez pośpiechu. Zaparz też sobie ulubioną kawę czy herbatę.

„Ale skąd ja mam wziąć na to czas?” – masz pełne prawo mnie zapytać. Twoje poranki i tak są wypełnione po brzegi zadaniami, nierzadko wykonywanymi jednocześnie, w pośpiechu po to, by otworzyć równie zabiegany cały dzień. Rozumiem to.

Paradoks polega jednak na tym, że to właśnie od poranka wiele zależy – między innymi, czy będziesz miała więcej, czy mniej czasu podczas reszty dnia. To, czym nakarmisz swój umysł na sam początek, wyznacza rytm, w którym poruszasz się do wieczora. Dlatego warto rozważyć nastawienie budzika o pół godzinki wcześniej, bo te 30 minut może okazać się tą chwilą, za którą tak codziennie w pośpiechu gonisz.

Jeśli zgubisz spokój i pozytywne nastawienie z samego rana, to będziesz szukać go w stresie przez cały dzień.


Podobał Ci się ten tekst? Daj znać w komentarzu :-)

Chcesz się nauczyć, jak podchodzić łagodnie i empatycznie do siebie i do innych?

Zapisz sie do newslettera

i zyskaj dostęp do darmowego mini-kursu
„Jak rozmawiać ze sobą i z innymi, żeby się dogadać, zrozumieć i nie ścigać na argumenty”

2 proste kroki:
Podaj adres email, a następnie kliknij w email potwierdzający, który do Ciebie wyślę :-)

Strona używa plików cookies do prawidłowego funkcjonowania, do celów analitycznych, marketingowych, społecznościowych. Pełna lista cookie wraz z ich opisem znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies, kliknij w przycisk „Rozumiem i akceptuję”.

Nie zamykaj tego okna, treść Polityki Prywatności właśnie się wczytuje. Zza chwilkę się tutaj pojawi.