Klucz do szczęścia – Wybieraj to, co najlepiej pasuje do Twoich wartości, potrzeb i wrażliwości

• W dopasowaniu rozwiązania do problemu.
• Diety do organizmu.
• Stylu życia do wartości.
• Dwóch osób do siebie.
• Rozwoju do swoich możliwości i potrzeb.

Jeśli istnieje klucz do szczęścia, to jest nim dobre dopasowanie

Nie wierzę, że istnieją złe związki. Są za to niepasujące do siebie osoby. Podobnie nie ma złego czasu na zmianę, są za to źle dopasowane decyzje do konkretnych chwil. Czasami wystarczy kapkę poczekać i spróbować jeszcze raz.

Nie wierzę też w złe towarzystwo, za to można być niedopasowanym do grupy, z którą się przebywa (lub jest się zmuszonym przebywać, przy świątecznym stole na ten przykład).

Nie istnieje także coś takiego jak brak jakiegokolwiek talentu, bywa za to chybione dopasowanie osoby do zawodu czy wykształcenia.

Każdy ma swoje plemię, swój czas, swój olbrzymi potencjał – sęk w tym, żeby to odpowiednio do siebie dopasować.

1. Dopasuj swój rozwój do swojej wrażliwości

   Jest z czego wybierać:

   • Od zwolenników „chłodnego podejścia”, którzy Cię zbesztają, wierząc, że to Cię zmotywuje do działania, po tych, którzy niezłomnie trują tylko o empatii i łagodności (polecam się ;-) ).

   • Od pracy wyłącznie nad Twoimi myślami, po pracę skupionej wyłącznie na ciele.

   • Od książek i kursów online, dzięki którym nie musisz się ruszyć z fotela, po warsztaty zorientowane na żwawą pracę w grupach. I które podejście działa najlepiej?

   Możemy się spierać, że jedne są lepsze od innych, jednak najlepiej zadziała podejście dopasowane do Twojej osobowości, do Twojego poziomu energii, do etapu przez który właśnie przechodzisz, do Twojej wrażliwości i preferencji.

   Dlatego nie patrz na to, co koleżanka z pracy czyta pod biurkiem, kiedy szef nie patrzy. Ani na to, co na instagramie akurat przeżywa swoje apogeum popularności. Wybierz to, co PASUJE DO CIEBIE.

2. Dopasuj swoje towarzystwo do swoich wartości i zainteresowań

   Jeśli otaczają Cię ludzie o zupełnie innych zainteresowaniach i wartościach niż Twoje, istnieje szansa, że po pewnym czasie zaczniesz się czuć jak „ten dziwny”, a poczekaj jeszcze chwilę i wejdziesz na „ten gorszy”.

   Czy to oznacza, że Twoja rodzina, sąsiedzi czy znajomi to źli ludzie, którzy chcą Ci dokuczać? Nie. To oznacza, że nie dopasowaliście się zbyt dobrze.

   Czy to może oznacza, że to z Tobą jest coś nie tak, skoro tak mocno odstajesz od tej grupy? Nie. To oznacza, że nie dopasowaliście się zbyt dobrze.

   Tylko przypadkiem nie nabierz do głowy, że cały świat składa się z ludzi, którzy nie interesują się tym co Ty, i nie myślą w podobny sposób co Ty.

   Bo nie składa się. Wśród miliardów ludzi, jakie chodzą po tej planecie, z pewnością są też tacy, z którymi będziesz się rozumiał bez słów i czuł wśród nich jak ryba w wodzie. Kwestia tylko poszukania. A dziś, dzięki internetowi, to nie jest tak trudne. (Na przykład śmiało wpadaj na stronę dajsobiespokoj.pl, wokół której zgromadziło się spore grono ludzi wrażliwych, odważnych i lubiących czytać dla przyjemności!! :-) )

3. Dopasuj pracę/zainteresowania/hobby do swoich umiejętności

   „Każdy jest geniuszem. Jednak jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przejdzie przez swoje życie wierząc, że jest głupia.”– ponoć powiedział to Einstein. Ktokolwiek by tego nie powiedział – miał rację.

   Jaki zawód jest najlepszy? Jakie zainteresowanie? Jaka forma spędzania wolnego czasu? Dopasowane do tego, co przychodzi Ci z nieco mniejszą trudnością niż reszta rzeczy.

   Bo nie chcę mówić, że to, do czego masz wielką pasję, co od razu idzie jak z płatka – to raczej wyidealizowana wersja filmowa. Jednak na pewno zauważasz, że niektóre czynności przychodzą Ci nieco łatwiej niż inne. Masz do nich kapkę więcej cierpliwości i zaciekawienia.

   Jeśli uda Ci się je sparować z pracą albo pracą po pracy – bingo, znalazłeś właśnie sposób na życie lub hobby, które regularnie będzie budować Twoje poczucie własnej wartości i satysfakcję z życia.

4. Dopasuj styl życia do swoich potrzeb

   Niektórzy trąbią (choćby tu), jak dobrze wstać skoro świt i rozpocząć pozytywnie dzień. I świetnie, jeśli im to służy, ale to nie znaczy, że Tobie też musi.

   A może Ty akurat zaliczasz się do nocnych marków, którzy krzątają się do późnych godzin nocnych, bo właśnie wtedy ich mózg uzyskuje wydajniejsze efekty, by z rana swoje odespać.

   Dużo też mówi się o dietach. Jest ich tyle, że ja już nie nadążam nawet z nazwami. I oby wszystkim wyszły na zdrowie, tylko pamiętaj, że może wcale Tobie nie służy frutarianizm.

   Podobnie nie brakuje adwokatów biegania czy jogi. Świetnie, bo to faktycznie bardzo zdrowe nawyki. Jednak może Ty akurat uznasz, że wolisz pływanie.

   Przebieraj wybieraj i nie zmuszaj się do określonego stylu życia tylko dlatego, że komuś służy. Twój styl życia ma służyć przede wszystkim Tobie.

5. Dopasuj regenerację sił do swoich preferencji

   Nie daj się też wkręcić w przymus medytacji i wyciszania umysłu. Są tacy (na przykład spotkasz ich tu), którzy powiedzą Ci, że bez tego nie ma mowy o zdrowiu psychicznym. Ale czy na pewno?

   A może Ty akurat regenerujesz się tylko w rozmowie z drugim człowiekiem (albo innym zwierzakiem)? A może medytujesz podczas pracy pod swoim autem? A może muzyka jest Twoim wyciszaniem?

   Nie maltretuj siebie medytacją, jeśli czujesz, że nie jest Ci z nią po drodze. Odpuść sobie. Przecież chodzi o regenerację Twoich sił a nie roztrwanianie ich na lewo i prawo. I to jeszcze w Twoim wolnym czasie! Spróbuj czegoś innego. Idź na spacer i posłuchaj ptaszków. Rozwiązuj krzyżówki.

Tylko Ty wiesz, co Ci chodzi po głowie, co czujesz w sercu i bebeszkach, co przeżyłeś i jaki to ma na Ciebie wpływ. Dlatego tylko Ty możesz zdecydować o tym, co najbardziej Ci służy w rozwoju, zdrowiu i pracy nad sobą. Nie patrz na trendy i namowy innych. Przebieraj, wybieraj, wybrzydzaj i szukaj tego, co będzie najlepiej pasować do Ciebie, do Twojej wrażliwości i do Twoich potrzeb. A na pewno z takich wyborów skorzystasz najbardziej.