Dziś wspomnę o pięciu takich książkach. Wybór padł akurat na te tytuły, nie dlatego, że są najnowsze i świeżo z drukarni, ani nie dlatego, że to najlepsze książki, jakie w życiu przeczytałam. Spośród tylu ciekawych i inspirujących pozycji dostępnych w księgarniach trudno wymieć 5 absolutów. Zdecydowałam się urządzić małe losowanie na moich półkach. To co je łączy, to wartościowe treści i ponadczasowe przesłania. Niektóre z nich są troszkę bardziej naukowe, inne mniej, ale wszystkie pomagają zacząć dzień od nowej pomocnej wiedzy, pozytywnej myśli i uśmiechu w lustrze.
Leo F. Buscaglia „Miłość. O sztuce okazywania uczuć”
Dlaczego i dla kogo: Ta książka to prawdziwa gratka, strawa dla umysłu i rozkosz dla duszy. Leo Buscaglia to człowiek niezwykły. Psycholog, wykładowca pionierskich wykładów na Uniwersytecie Południowej Kalifornii pt. „Lekcje miłości”, mówca, autor, wielki autorytet i mój osobisty idol. Polecam jego wszystkie książki i wykłady, jakie tylko wpadną Ci w ręce. Ale chcąc wspomnieć o jednej pozycji, wybrałam „Miłość”, temat który przenika każde przesłanie, jakie napisał i wypowiedział autor. To zdecydowanie książka dla każdego, ponieważ mówi o miłości, przyjaźni, o ludzkich wadach i ludzkim potencjale możliwości. Buscaglia pisze odważnie, porusza, inspiruje, uskrzydla i chwyta za serce. Absolutny numer jeden!
Fragment z książki: W rozdziale 6. pt. „Żeby kochać innych, trzeba najpierw pokochać siebie”, Leo Buscaglia pisze: „Miłość jest jak wiedza. Mądry człowiek może przekazać innym całą swoją wiedzę – a przecież potem nadal wie wszystko to, czego nauczył innych. Najpierw jednak musi ją posiąść. Zapewne lepiej jest mówić o dzieleniu się miłością, tak jak mówimy o dzieleniu się wiedzą. Dzielić się można jedynie tym, co się ma.”
Barbara L. Fredrickson „Pozytywność”
Dlaczego i dla kogo: Ta pozycja to naukowe wyjaśnienie czym jest pozytywność i w jaki sposób poprawia ona jakość życia – tak można w wielkim skrócie ująć treść książki. Ale nie przerażaj się, jeśli nie przepadasz za naukowymi tekstami – ten jest naprawdę zjadliwy :-) Autorka używa przejrzystego języka i ciągle przekłada naukowe odkrycia na codzienne życie przeciętnego Iksińskiego. Czym są pozytywne emocje, skąd je czerpać, jak je generować, jak namnażać i jak to się odbija na Twojej codzienności – na te i inne pytania w tej książce na pewno znajdziesz odpowiedzi. Jeśli postanowisz ją przeczytać, wyniesiesz sporo wiedzy z podstaw psychologii pozytywnej. Tak jak zachęca sama autorka: „jeśli chcesz więcej życia w swoim życiu – ta książka jest dla Ciebie”.
Fragment z książki: Heliotropizm – czyli otwieranie się pąków pod wpływem promieni słonecznych i obracanie się roślin w kierunku słońca. Taką metaforą Barbara Fredrickson opisuje naszą naturalną potrzebę. Tak jak rośliny słońca, tak my potrzebujemy pozytywności, by kwitnąć i rozwijać się. Jak pisze Fredrickson, „Za każdym razem, gdy przepływa przez nas pozytywność lub negatywność, granice naszej świadomości poszerzają się lub zacieśniają.”
Oprah Winfrey „To, co wiem na pewno”
Dlaczego i dla kogo: Jak mówi krótka recenzja zamieszczona z tyłu książki: „Oprah nie odkrywa Ameryki, ale przypomina o najistotniejszych rzeczach w życiu”. Być może to adekwatny opis, bo najistotniejsze rzeczy wymagają częstych przemyśleń i powtórek, a tego nigdy za wiele. To książka dla każdego, kto potrzebuje tchnienia nadziei na lepsze, odpuszczenia trudów przeszłości, pozytywnego kierunku myślenia na dziś, a przy okazji otrzyma kilka bardzo mądrych refleksji. Oprah Winfrey przeplata głębokie przemyślenia z ciekawymi wydarzeniami i obserwacjami z własnego życia. Inspirująca treść została ujęta w bardzo lekką formę. Książkę naprawdę trudno odłożyć na bok. To jedna z tych lektur, które czyta się jednym tchem, w cudowny sobotni poranek :-)
Fragment z książki: W ostatnich słowach, Oprah Winfrey zawiera jedno z głównych przesłań, z którym chce zostawić czytelnika: „Upewniam się, że swoje życie wykorzystuję w dobrych zamiarach. Bo wiem na pewno, że wszystko, co myślę, mówię i robię – wszystko to do mnie wróci. I to samo odnosi się do ciebie.”
Eckhart Tolle „Strażnicy Istnienia”
Dlaczego i dla kogo: Może zacznę od tego, że to jedyna książka Eckharta Tolle’a, którą zdołałam przeczytać :-). Z nieznanych mi powodów nie potrafię przyswoić przesłań tego autora. Ale ta książka jest inna i wyjątkowa. Pierwsze co się rzuca w oczy, to przepiękne rysunki Patrick’a McDonnell’a, twórcy serii komiksów MUTTS. Obrazki te bardzo trafnie ilustrują krótkie myśli i aforyzmy autora. Lektura skłania do głębszych przemyśleń, jak bardzo ludzie i wszystkie istotny na naszej planecie są ze sobą ściśle powiązani i jak wielkie szczęście mamy, obserwując matkę naturę, zwierzęta i siebie. Treść mocno przywołuje czytelnika do chwili obecnej, wycisza, pozwala się cieszyć z każdego liścia na drzewie i gwiazdy na niebie. Dlatego książkę polecam szczególnie dla osób, które lubią zatrzymać się na chwilę w zadumie i po prostu być.
Fragment z książki: „Mieszkałem z wieloma mistrzami Zen, a wszyscy byli kotami.”
Cesar Millan „Zaklinacz psów”
Dlaczego i dla kogo: Książka o psach ma mnie inspirować, jak? – zapytasz. Po pierwsze, bardzo inspirującym elementem jest sam autor. Historia Zaklinacza Psów porusza, zaciekawia i dodaje zapału do działania. Po drugie, czy chcemy się do tego otwarcie przyznać, czy nie, zaliczamy się do świata zwierząt. Mądre zasady, którymi w naturalny sposób kieruje się świat przyrody, warto poznać i integrować z własnym życiem i postępowaniem. Wszystkie książki Cesara Millana omawiają je w szczegółach i pozwalają dogłębnie zrozumieć. Maksyma autora brzmi: „rehabilituję psy, ale szkolę ludzi”. Z tego szkolenia można wynieść wiele cennych wskazówek: jak żyć chwilą obecną, jak regulować swoją energię, jak odzyskiwać równowagę psychiczną i wewnętrzny spokój.
Fragment z książki: Cesar Millan często wspomina słowa swojego dziadka, który często powtarzał: „Nigdy nie działaj na przekór naturze. Odniesiesz sukces, jeśli będziesz z nią współdziałał.”
Jeśli te 5 propozycji są już dla Ciebie znane, to świetnie, cieszę się, że mamy wspólne zainteresowania :-). Gdybyś miał inne ciekawe propozycje, czekam na tytuły.
Co Ty czytasz jednym tchem, w cudowny sobotni poranek? Podziel się w komentarzu :-)