Tak czy inaczej, sądzę, że dyskusję i świadomość na temat wysokiej wrażliwości warto rozwijać. A zatem przejdźmy do rzeczy.
Jak to jest być wysoko wrażliwą osobą
Wysoko wrażliwa osoba nigdy się nie nudzi!
Jej wrażliwa natura pokoloruje nawet najbardziej szary dzień (ale też i potrafi zaszarzyć ten najbardziej kolorowy). Może z boku tego nie widać, ale wewnątrz nie brakuje wrażeń! Taki tryb życia wewnętrznego, rzecz jasna, rzutuje na decyzje, sposób bycia, zachowanie i stan psychiczny oraz fizyczny wysoko wrażliwej osoby.
Tak to właśnie jest być wrażliwcem.
A teraz kilka przykładów:
Regularnie wysłuchuje bzdur
Psycholog i terapeuta Ted Zeff, zajmujący się od ponad 25 lat WWO, mówi, że w takich krajach jak Tajlandia czy Indie nigdy nie lekceważy się ani nie wyśmiewa wrażliwych osób, ponieważ w tamtych kulturach wrażliwość uważa się za wielki atut.
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale Polska do takich krajów chyba (jeszcze) nie należy. Dlatego wrażliwcy całkiem często muszą znosić uwagi typu: „a co ty taka wrażliwa się zrobiłaś?” albo: „bo ty jesteś jakaś nadwrażliwa”, czy choćby wysublimowane: „eeeee tam, (jak zwykle) przesadzasz!”.
Dlatego w stały skład repertuaru codziennego życia wrażliwca wchodzi słuchanie tego typu bredni – bo jak inaczej nazwać sytuację, kiedy ktoś ocenia to, co czujesz.
Idzie do kina, a potem tego żałuje
Ze względu na sceny, często o wiele bardziej realne w swojej dobitności niż rzeczywistość, wrażliwcowi nie każdy film podpadnie do gustu. Brutalnie, krzykliwie, głośno – to zdecydowanie za dużo. I za mocno.
Dlatego biedaczysko wchodzi do kina z wielkim entuzjazmem a wychodzi z bólem głowy.
Widzi (znacznie!) więcej niż trzeba
Wrażliwa osoba ma to po prostu w naturze. Nie musi się wysilać, a i tak usłyszy to, co inni szepczą i dostrzeże to, co inni chcą ukryć. I takim sposobem wrażliwiec staje się osobą, która często milczy, ale za to widzi wszystko.
Często płacze nad rozlanym mlekiem
Wrażliwy to mistrzowie świata w rozpamiętywaniu krzywd, ran i wszystkiego co boli, męczy i dręczy. Raz takiemu wbijesz nóż w serce, a ten będzie to roztrząsał jeszcze 10 lat później. Osobniki bardziej zdyscyplinowane wiedzą jednak, że to im nie służy. Pilnują się więc i pracują nad tym, jak odpuszczać i wybaczać. Sobie i innym.
Bije się z własnymi myślami
Wrażliwiec to istota sumienna, dokładna i spostrzegawcza. Z łatwością gromadzi informacje i właśnie dlatego, kiedy przychodzi co do czego, codzienne decyzje stają się nie lada dylematami.
Potrafi kilka (naście) minut kontemplować wybór, czy wypić herbatę zieloną czy białą – czym irytuje innych lub dostarcza im rozrywki (zależy od typu widowni).
Potrzebuje słońca, chociaż trzyma się w cieniu
Nastrój wrażliwej osoby często koreluje z pogodą. Świeci słońce – wszystko w porządku. Szaro buro i ponuro – zaczyna popadać w nostalgię, żeby nie powiedzieć w dramę.
Dlatego, mimo że przebywanie na słońcu to zbyt silne przeżycie, wrażliwiec potrzebuje słonecznych dni, żeby być w dobrym nastroju. Bardzo chętnie dokarmia swoje samopoczucie słoneczną pogodą, jednocześnie… ukrywając się w cieniu.
Uwielbia chwile tylko dla siebie
Wrażliwiec autentycznie lubi własne towarzystwo. Ba! Bardzo potrzebuje regularnie odcinać się od świata i podładować swoje baterie. W tym czasie czyta książki, patrzy w gwiazdy, pisze, maluje, śpiewa, tańczy. A wszystko to najlepiej mu smakuje za zamkniętymi drzwiami.
Załamuje się pod krytyką
Jak na porządnego wrażliwca przystało, WWO bierze wszelką krytykę do siebie, leci do swojego pokoju i płacze w poduszkę.
No dobra, może tak dramatycznie to nie wygląda, jednak wrażliwy człowiek przeżywa krytyczne słowa na swój temat. (Gwoli ścisłości to przeżywa każde słowa na swój temat.) Musi więc regularnie swoje wypłakać, pogadać, ewentualnie wypisać, żeby podnieść się, otrzepać i iść dalej.
Alienuje się z rozentuzjazmowanego tłumu
Wrażliwa osoba najchętniej umawia się na kawę z jednym przyjacielem – i jeśli chodzi o relacje to stawia sprawę jasno: jakość ponad ilość. A co do tej ilości przyjaciół to w pełni go zadawala mniej więcej tyle co kot napłakał. Dobrze się z tym czuje, a do nielicznych przyjaciół, których już zdobędzie, podchodzi niespotykanie lojalnie i z sercem na dłoni.
Ciągle poszukuje
Wrażliwiec, który jest świadom swojej wrażliwości, wie, że istnieją sposoby, jak mniej się przejmować, troszkę rzadziej płakać do poduszki i lepiej radzić sobie z codziennym przestymulowanie.
Taki typ wrażliwca to bohater, który wyruszył w swoją wielką życiową podróż. Poszukuje wiedzy i pilnie się uczy. Gromadzi strategie i podejścia do swojej wrażliwości. Ciekawi się, próbuje i sprawdza. Medytuje, wysypia się, rozwija się artystycznie, uprawia sport (nie drużynowy, a jakże) i czyta teksty takie jak ten. I brawo mu za to!
Drogi wrażliwce, zerknij na tę listę i powiedz, czy coś podobnego zauważasz u siebie? A co byś jeszcze dodał? Napisz w komentarzu, jak to jest być wrażliwą osobą z Twojej perspektywy?