- Zdrowe posiłki,
- ćwiczenia oddechowe,
- wieczorne podjadanie,
- nadmierne zamartwianie się,
- strach przed zmianą,
- nieufność do innych ludzi,
- ostra samokrytyka.
To wszystko przykłady nawyków. Nie dziwne więc, że często mamy ogromną ochotę pomajstrować troszkę przy niektórych z nich i wymienić je na lepszy model. I nie jest to takie straszne jak się wydaje.
Problem polega na tym, że nie zawsze zabieramy się za zmianę nawyku umiejętnie. Poniższych kilka wskazówek może Ci to ułatwić.
Nie bądź dla siebie zbyt ostry
Jeśli marzy Ci się perfekcyjna sylwetka, perfekcyjny angielski akcent czy perfekcyjnie wysprzątany dom – odpuść sobie. Celuj bardziej w „wystarczająco dobry” – tyle najczęściej wystarczy, żeby Twój nawyk przyniósł Ci korzyści i radość. Perfekcyjność jako ambicja i cel, w najlepszym wypadku, utrudni i uprzykrzy Ci zadanie, a w najgorszym zachęci do rezygnacji z całego przedsięwzięcia.
Ułatwiaj sobie zadanie
Kształtowanie nowych nawyków nie opiera się jedynie na Twoje silnej woli. Nowy nawyk to także umiejętne planowanie i zarządzanie otoczeniem. Jeśli chcesz jeść więcej warzyw – nie kupuj słodyczy i nie chodź sklepowymi alejkami wypełnionymi cukrem. Uprzedź swoich gości urodzinowych, żeby nie kupowali czekolady i mamę, żeby zamiast tortu przyniosła Ci kwiaty. Im mniej pokus, tym lepsza Twoja.
Asekuruj się
Wydreptywanie ścieżek nowego nawyku to spacer tak pewny jak chodzenie po linie. Ryzyko upadku (zwłaszcza na samym początku) jest całkiem spore. Dlatego potrzebujesz asekuracji „w razie gdyby”. A Twoja siatka bezpieczeństwa może wyglądać tak: Jeśli … to wtedy …. Na przykład: jeśli zechce mi się frytek, to zamiast tego upiekę bataty. Jeśli złapię się na czarnowidztwie, to wtedy wymyślę wizję najlepszego z możliwych scenariuszy dla równowagi. Przygotuj sobie plan awaryjny, a będziesz się czuł bezpieczniej.
Nie zapominaj, że nowy nie ma lekko
Nowy nawyk nieśmiało pojawia się w Twoim życiu, a na progu witają go starzy wyjadacze – Twoje nawyki, z którymi żyjesz od lat. Panoszą się, znają każdy zakątek Twojego życia i potrafią owinąć Twoje postanowienia noworoczne wokół swojego malutkiego palca. To nie oznacza, że nowy nie ma szans, ale jest to dla Ciebie cenna wskazówka. Musisz nowemu ułatwić wejście w Twój świat. Poświęcić mu dużo uwagi i dodać sił, które na samym początku są nieco wątłe, zwłaszcza w porównaniu do starszych „kolegów”.
Spodziewaj się recydywy
Od samego początku weź za pewnik, że prędzej czy później sięgniesz po frytki z keczupem, że nie wstaniesz na poranne bieganie i nie nauczysz się kolejnej porcji słówek. To całkowicie naturalna część procesu wdrażania nowego nawyku. Spodziewaj się „wykolejenia” z nowo obranych torów, a unikniesz obwiniania się i wyrzutów sumienia, które w takim przypadku prowadzą do jeszcze większych ilości frytek, lenistwa i zaległości.
Nie oczekuj zbyt wiele zbyt szybko
Brak cierpliwości i wyrozumiałości uczyni z Ciebie własnego bezlitosnego nadzorcę. Daj sobie czas na naukę nowych ścieżek, którymi przecież nigdy wcześniej nie chodziłeś. Wysiłek pokrój na mniejsze bardziej zjadliwe cząstki. W ten sposób, nie udławisz się nowym stylem życia, ani nie stanie Ci on w gardle.
Nie porównuj siebie do innych
I to w najbardziej niesprawiedliwy z możliwych sposobów: przykładasz swoje najgorsze dni do innych najlepszych. A inni (podobnie jak i Ty) swoje najgorsze dni chowają jedynie dla siebie, lub dla zaufanych osób. To co eksponują, czyli to co dociera do Twoich oczu i uszu, to ich chwile chwały i świetności. Ty też takie masz i nie możesz o nich zapominać.
Nie walcz ze starymi nawykami
Nauka nowych nawyków to zapraszanie nowych gości, sadzanie ich obok stałych lokatorów i robienie wszystkiego co tylko możesz, żeby poczuli się jak u siebie w domu. Starego nie wyprosisz (ani nie wypchniesz) za drzwi, a poświęcając mu uwagę niepotrzebnie tracisz czas, który mógłbyś poświęcić na coś bardziej konstruktywnego. Na przykład na wzmacnianie i nagradzanie nowego nawyku. Stary siłą rzeczy usunie się w tył. I to będzie Twój ogromny sukces.
Nie myl oczywistego z łatwym
Bądź dla siebie miły, wysypiaj się, zdrowo odżywiaj i myśl pozytywnie – to proste i oczywiste do praktykowania nawyku. Żadne z nich nie wymagają specjalistycznej wiedzy czy sprzętu. Oczywistość nawyku, który chcesz wdrożyć w swoje życie nie przełoży się na łatwość wykonania. Nie oczekuj, że skoro przesypianie 8 godzin na dobę jest proste, to będzie Ci łatwo konsekwentnie przestrzegać tej nowej zasady.
Nie rzucaj się na głęboką wodę
Zmiana nawyków to głęboki basen. Zanim do niego wskoczysz nie zaszkodzi popluskać się na brodziku. Przygotuj się mentalnie i emocjonalnie: wypisz plusy i minusy wprowadzenia nowego nawyku, oraz porzucenia go (w razie gdyby taka ochota dała o sobie znać); porozmawiaj z kimś zaufanym, poproś o radę, wsparcie, zwłaszcza w razie momentów zwątpienia; przejrzyj swój grafik, wygospodaruj czas na nową praktykę; zdobądź informacje jak możesz sobie pomóc i ułatwić nowe przyzwyczajenie (np. czytając takie teksty jak ten :-) )
Mówi się, że obecność i gotowość to 80% sukcesu. Jeśli weźmiesz sobie powyższe podpowiedzi do serca i odpowiednio się przygotujesz, wdrożenie nowego nawyku przyjdzie Ci o wiele łatwiej.
Podobał Ci się ten tekst? Daj znać w komentarzu :-)